A może by tak obejść zamek/dwór i poszukać śladów. Opcje są w tej chwili zasadniczo trzy:
- strażnicy wiedzą o wilkołactwie i kryją szefa = stos dla wszystkich;
- bestia czai się jeszcze gdzieś w pobliżu i wróci na zamek jak sobie pójdziemy;
- bestia weszła innym wejście do zamku;
Ja obstawiam wersję numer trzy. Dobrze byłoby przeszukać okolice, nawet jak uda nam się wejść.
__________________ "Kupię 0,7, to leczenie paliatywne i pójdę spać, bo w końcu sam sobie zbrzydnę" AJKS |