Czy tylko ja mam wrażenie, że połowa ludzi tam jest świeżo zatrudniona? Ostatnio jakiś służący, teraz strażnik. Czyżby śmiertelność na dworze wzrosła ostatnimi czasy? Może głównym daniem jest człowiek znaleziony pod ręką, a dziecko tylko deserem? Pomijając fakt, że potwór nie zjada ofiar. Tylko po co w takim razie morduje?
__________________ Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy |