Rafał Gladium
Rafał stał obok archanioła przysłuchując się rozmowie. Jak zwykle ubrany był w czarne dżinsowe spodnie i szarawą koszule. Na szyi miał widoczny łańcuszek od wisiorka. Krótko przystrzyżone blond włosy tylko lekko przysłaniały pokrytą bliznami twarz.
Kolejne zadanie , kolejny cel jednak tym razem nie była to eliminacja lecz pozyskanie. Nie moja specjalizacja lecz zadanie to zadanie i trzeba je wykonać za wszelką cenę. Poprawiłem lekko torbę trochę krótszą i szerszą od torby na narty trzymaną na lewym ramieniu po czym zwróciłem się do archanioła. - Zatem mamy przekonać tego człowieka do strony światła - Po chwili zamyślenia kontynuowałem - Lecz jeżeli siły korupcji dotrą do niego przed nami i nie uda nam się go odzyskać czy mamy cel wyeliminować? - Odpowiedz wydaje mi się oczywista lecz lepiej się upewnić. Niemożna przeszkodzić w wypełnieniu się większego planu przez pochopne działania. |