Nathaniel zebrał swoje rzeczy, nie trwało to długo, gdyż miał je już spakowane w plecaku, wszystko co musiał zrobić to chwycić go oraz swoją kuszę i miecz i pobiec za resztą. Nathaniel bardzo szybko znalazł się na czele grupy. Charakteryzowała go niemalże elfia zwinność. - Wróćmy na trakt. Powinniśmy na nim znaleźć jakąś wioskę. Będziemy tam bezpieczni.-
Powiedział zrównując się z Hansem. - To gdzie zostawiłeś te pułapki. |