Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-11-2014, 21:01   #54
Raist2
 
Raist2's Avatar
 
Reputacja: 1 Raist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputacjęRaist2 ma wspaniałą reputację
Tak jak przypuszczał, nie zajęło mu to zbyt wiele czasu. Wyszedł spokojnie z komnaty, wciąż nie był zadowolony z zawracaniem mu głowy nie istotnymi w tej chwili sprawami.

Nie zdążył odpowiedzieć na jej pytanie, zanim to zrobił, pierwszy odezwał się Amissael.

-Cóż.. Zawsze myślałem, że jest to główne miejsce w świątyni, w którym bije najmocniej centrum mocy. Zapewne się mylę, ale to chyba z tego miejsca, czuć najmocniejszą więź z archaniołami, z naszymi Patronami. To tu można poczuć bliskość z naszym patronem, czy wręcz usłyszeć jego szept..który wskazuje nam drogę..

“Dobrze, ale chyba nie o to jej chodziło.” pochwalił anioła.
- Pani. Jeśli chodzi o historię to może darujmy sobie przytaczanie jej całej. Za dużo tego a szkoda na to czasu. Dlatego jeśli pozwolisz powiem krótko. - spojrzał chwilę prosto w oczy Egzarchy - Jeśli liczyć od początku historii obecności aniołów na ziemi, to przybyliśmy tu bardzo dawno temu, przed tysiącami lat. Mieliśmy wspomóc ludzi w pilnowaniu tego więzienia, lecz się nie do końca udało. W tamtych czasach na świat zaczęły przychodzić mieszańce, wybuchła wojna którą wygraliśmy, a po niej zostaliśmy odesłani z powrotem. Powróciliśmy na ziemię w ubiegłym wieku. A jesteśmy tu żeby walczyć z Enim, z Upadłymi. Naszym głównym celem, i jedynym słusznym jest walka z Wrogiem, i uniemożliwienie mu powrotu. Chociaż nasz zakon Pani jak wiesz, uważa trochę inaczej. - zrobił krótką pauzę żeby wszyscy mogli przyswoić sobie tak oczywistą wiedzę.
- Co się tyczy źródła. Wiemy że nie ma nic wspólnego z żadną wiarą jaką ludzie wymyślili. Z żadnym sacrum. Może pojawić się równie dobrze w jakiejś ludzkiej świątyni, jak i na wysypisku śmieci. Są łącznikami pomiędzy tym światem, a naszym. Najprawdopodobniej są emanacją mocy Jedynego który stworzył to więzienie, lub Patronów którzy mogli podarować je nam, zanim jeszcze tu powróciliśmy, żebyśmy lepiej spełniali swe zadanie. Chociaż jest też możliwe że są pęknięciami w przestrzeni przez które może spływać na nas łaska Patronów.
Kiedy skończył wyjaśnianie wszystkim obecnym, zamyślił się nad swoimi słowami, i tym co przed chwilą wszyscy wyczuli.
- Pani. Jeśli pozwolisz, chciałbym udać się do biblioteki, muszę coś sprawdzić. Są pewne…. rzeczy, które chciałbym zbadać. - powiedział zdecydowanym, pewnym głosem, jego złote, kocie oczy znów spotkały się z oczyma Egzarchy.
 
Raist2 jest offline