Hans zszedł w dobrym humorze. Był przyzwyczajony do krótkiego spania a łożka były niczego sobie. Napił się wina. Popatrzył na zaspane twarze obecnych i powiedział: Byłem na spacerze z moim psem. Czy ktoś mógłby mi opowiedzieć co narazie znaleźliście?
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |