Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2014, 08:53   #108
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
W najmniejszym nawet stopniu nie uśmiechało się Gotfrydowi włóczyć po balach, choćby i maskowych, wśród tak zwanych wyższych sfer. Na dodatek trzeba się było jeszcze zdobyć na wydanie kilku sztuk złota, by stroje jakieś kupić. I wyrzucić to złoto w błoto zapewne, bo Gotfryd nijak nie wierzył w to, że uda się im na balu trafić na jakikolwiek trop. Kto się będzie chwalić nowym pucharem...?
Z błota przyszłyście, do błota wrócicie, skrzywił się na myśl o złotych koronach, które będzie musiał wydać.
I wnet się okazało, że to nie będzie jedyny wydatek...

- A to suczy syn - powiedział Gotfryd, gdy po rewelacjach, którymi zasypał go żołnierz zaczął w miarę trzeźwo myśleć. - Zapewniał mnie, że to wyrób porządnego, uczciwego płatnerza, a to jakaś podróbka ... Suczy syn...
- Dziękuję za ostrzeżenie - zaczął przeszukiwać kieszenie w poszukiwaniu odpowiedniej kwoty. Wszak nie rzuci wojakowi sztuki złota.
- Czy któryś z tych oficerów wrócił ostatnio do miasta? - spytał, gdy do ręki żołnierza trafiła równowartość czterech piw.
 
Kerm jest offline