Morderca mógł podać jakikolwiek powód aby dostać się do ojca Mortena lub go nie podawać. Podejrzewam, że potrafię dogadać się z szlachcicem do tego wojownikiem jakim bez wątpienia jest komendant
Dla Hansa nie podobało się to, że mu nie ufano i odtrącano pomocną dłoń.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |