Moje zdanie częściowo zgadza się ze zdaniem Bortasza. Uważam, że berserkerzy chcieli żyć. Ich szaleństwo podczas walki było spowodowane niewiarygodną wściekłością, i nieraz chęć toczenia zaciekłej walki o swoje założenia. Jeden wściekły Germanin mógł zabić w odpowiedniej sytuacji nawet dziesięciu Rzymian, jeżeli tak bardzo nienawidził Rzymu. Moje kolejne zdanie jest takie, że berserkerzy wpadali w furię dopiero po pewnym czasie bitwy. Hektolitry krwi, latające kończyny doprowadziłyby do obłędu niejednego zaprawionego w bojach żołnierza. Oczywiście można się doprowadzać do sztucznej furii gryząc tarczę, wrzeszcząc, ale to nie zapewni takiego samego efektu. |