Eee... Wy tępe strzały weźcie się za robotę, a nie pogaduchy. - jestem zaskoczony, że teraz każdy z nich umie gadać, ale tak propo gadatliwych, to ciekawe gdzie się Romeo podział. Miał wrócić. Wypatroszę go za niesubordynację potem. A tak w ogóle, to ten trzeci szkieletor, który podważał zasady na moją niekorzyść rozpadł się na drobne kawałki. Bo zrobiłem z niego kościopająka, ha! Gnida będzie pyskować. I wyślę te kościopająki do tej krypty na zwiady.
Wracając do tego, co tutaj się wyczynia. Oczywiście nie mogłem pozwolić, aby gumofilc mi zwiał, więc biegnę w jego kierunku śmiejąc się niczym upośledzony. Ale taki straszny upośledzony! Tak straszy, że aż paraliżujący! A gdy już paraliż złapie Mariana (i najbliższe jego sługusy), to rzucę mu dynamit za którym poleci kula ognia, a potem miny pod jego tyłek - gdziekolwiek wyląduje. Gdy już Nemesis rozkręci swoje działko i ten postawi swoje śmieszne barykady, to dodatkowo dam mu tej gorącej kąpieli w lawie pod nogi. Syjamscy powstrzymują tych Brogów, którzy nie zostaną sparaliżowani.
A Tomek? Tomek dostanie przesyłkę. Ponurą przesyłkę z kosą. |