Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-12-2014, 22:07   #149
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Dwaj Władcy Żywych Trupów Tomek i Rumcajs pojawili się na Arenie. Znów. Zasady tak jak i wcześniej, można ataki wysłać na PW. To chyba najdłuższe Wojny Żywych Trupów jakie przetoczyły się przez ten niewielki obszar. Niezatrzymywany przez nikogo Marian dobiegł do magicznej klatki Druida Paladyna. Dopadł do niej w dobrym momencie, bo wtem przeleciały samoloty i zrzuciły ładunek. Miejsce akcji zmieniło się nie do poznania. Marian zamknięty był w magicznej klatce, która lewitowała nad poziomem gruntu, basen i stawy wyparowały, wszystkie mury zostały usunięte, a na środku powiększył się lej wcześniej spowodowany przez meteoryt - teraz można było dotrzeć do tunelu kolejki podziemnej po prostu schodząc w krater. Bardzo radioaktywny krater, który spali wszystko co jest do spalenia, gdy ktoś tam zejdzie na dno. Groby zostały zmasakrowane, ale pozostało wejście odkryte niedawno przez Rumcajsa. Słudzy Mariana zostały zanihilowane natomiast słudzy Tomka i Rumcajsa liczbowo niezmieniły się, ale równocześnie zniknęły dopóki ci są na Arenie. Połówka kijaszka wystarczy, żeby wyjść z klatki Marianie.

I w kraterze gdzie nic co żywe i nieumarłe nie powinno istnieć... coś porusza się...
 
Anonim jest offline