Odwieczna pułapka dobrej kreacji bohatera.
Pamiętam sesję w Wampira, gdzie gość co grał Malkavianina z daleko posuniętym infantylizmem, musiał ciągnąć całe śledztwo bo reszta graczy nie miała pomysłów.
Wyglądało to nader komicznie, jak typ który przez pół sesji udawał pięciolatka, nagle musiał dowodzić ekipą.
Taka dykteryjka na marginesie.
__________________ "Kupię 0,7, to leczenie paliatywne i pójdę spać, bo w końcu sam sobie zbrzydnę" AJKS |