Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2014, 20:28   #549
vanadu
 
Reputacja: 1 vanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znany
Nowa forma wędrówki – na ławie – było dogodniejsza dla starego krasnoluda, lecz jednocześnie irytowała go coraz bardziej. Nienawidził polegać na innych, a tym razem był od nich zupełnie uzależniony. Irytowało go to coraz to bardziej i bardziej. Czuł się co prawda coraz lepiej…o ile znaczyło to cokolwiek.. ale chciał już wstać.
Okazało się, że znów trafili na komin, co do którego od początku sugerował go jako dalszą drogę. Po raz kolejny okazywało się, że bez jego przewodnictwa byli ślepi i głusi na własnej drodze. Ale cóż, był to ich wybór. Przerwa na sen była bezcenna, dla wszystkich chyba, ale teraz czas było ruszyć dalej. Szczęśliwie podjęto tą inicjatywę, nim posnąć i nigdy się nie obudzić mieli by okazje wszyscy…żarcie się kończyło.
Postój miał i wady. Dirk – a miał on już u Rorana Ronagaldsona poważną krechę – wpadł na kolejny durny pomysł i począł krążyć między nimi wypytując ich co umieją i w czym są dobrzy by…sporządzić listę i im ją odczytywać. Kretynizm.

[***]

Dirk wraz z Thorinem podeszli do Rorana ciężko rannego, leżącego na kawałku deski, owiniętego w bandaże niczym mumia. - Roranie robimy spis umiejętności, wiedzy i rzemiosła w oddziale. Zechciałbyś wyliczyć na czym się znasz?

- Pheh...I uważasz ...khe zakasłał Roran -Że to dobry i właściwy moment by dowiedzieć się jakie znam języki i gdzie byłem?

Dirk obserwował Rorana ze spokojem i uwagą. - Proszę, powiedz krótko na czym się znasz, co potrafisz, jakie opanowałeś rzemiosło, wiedzę. Czy potrafisz się wspinać, pływać, szybko przeładować broń, może umiesz celnie miotać pociskami.. Jest to bardzo ważne, bo dzięki tej wiedzy będziemy mogli ocenić kto do danej czynności nadaje się najlepiej.

- Idźcie spać parsknął Roran - I nie trujcie dupy zmęczonym…. Ty Thorinie powinieneś wiedzieć lepiej…

Thorin wzruszył ramionami - Już po odpoczynku, niebawem ruszamy. To zresztą nie moja inicjatywa, ja tu jestem po to aby słuchać i być może w przyszłości ubogacić wasze nekrologii o kilka dodatkowych wzmianek. Po części jednak masz rację w swoim stanie i tak nie masz możliwości ani się wspinać, ani pływać, ani jak przeładować nawet broni czy rzucać czymkolwiek. - wyliczał za Dirkiem spoglądając alchemika z przekąsem, te konkretne pytania do “zwłok” rzeczywiście nie miały sensu. - Możemy z tym spokojnie poczekać aż wydobrzejesz, a jeśli nie zdołasz wydobrzeć to ta wiedza na nic nikomu. Ja w sumie wiem dość żeby spisać barwny nekrolog o tobie. - Uśmiechnął się na koniec przypominając wspólne posiadówki i rozmowy.


[***]

I Thorin miewał ostatnio chyba gorsze dni, jeśli i on podjął się tak beznadziejnego tematu. Spędzali jednak mimowolnie sporo czasu razem, tak więc nie był to jedyny poruszany przez nich temat. Zapytał bowiem o Hurana i komunikacje pomiędzy przestępcami.

- Thorinie, nie ma czegoś takiego. Istnieją pewne zestawy znaków ale nie są one aż tak uniwersalne czy rozpowszechnione. Porozmawiam z nim gdy samopoczucie i sytuacja pozwoli, ale tak po prawdzie nie poręczę ci, że coś z tego wyjdzie. Zbyt wiele jest band, grup i Gidli, zbyt wielu samodzielnych.. czynników. Ale zobaczymy. A za twe słowa co do listu dziękuje ci, jak się pewnie domyślasz interesuje mnie to wielce. Będę myślał nad tym…

Wiele więcej nie mógł, może poza nieprzeszkadzaniem. I liczeniem że Detlef z Grundim ściągną jego pistolety.
 
vanadu jest offline