Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2014, 21:07   #388
Guren
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
-Spokojnie Smutas, spokojnie. Większość ludzi by kiepsko zareagowało na liżącego go tygrysa. - Stefan uznał, że weźmie role obrońcy Leslie.- Czy cię tylko smakuje, czy odgryzie ci łeb? Czy tylko pogryzie? Zresztą ja ciebie w podobnych warunkach poznałem- z tygrysem i kuzynką próbującą mnie pobić... Nie? Ej Stasiek?!
-Cholera... Naprawdę uderzające podobieństwo... No, ale panienka promieniuje większym ciepłem. I młodością! Naprawdę panienka w wieku Stefka?
-A ty cytujesz pedofila?


Stasiek zaraz się obraził albo uznał, że powinien pacyfikować wkurzoną Aśkę.
-Ale Asiu, gdzie ci na dworzec?! No co się stało, że nagle tutaj nie wytrzymasz? Leslie to tylko żywe dziecko. Jak Stefek.
-Stefek ma więcej rozumu!!-
wrzasnęła Aśka z korytarza.

- Nim się nie przejmuj, Mia Belle. Nie wiadomo, czy jest taki hiper miły, że większość myśli, że się zaleca. Czy jest idiotą. A znam go całe życie. Ale Leslie lepiej tej Siwej nie drażnić... - wskazał kciukiem na Sao.- Xingijska wrażliwość jest dziwna... Różnica kulturalna i tak dalej, że nie wiadomo za co sie obrażą. I... Co to nos ci krwawi? No głowa do góry, a ja załatwię kompres, dobra? Lesli?- poprowadził ją do krzesła- A ten duży o którym mówiłaś. Ten co ponoć do mnie podobnym, choć jest wiecznie z głupim wyrazem mordki to tak się składa, że mamy jednego ojca. Może dlatego od drugiego rzutu oka ludzie widzą mnóstwo różnic?
W każdym razie ten długi, żylasty z kędziorami reaguje na Stanisław. Tata nazywał nas metodą kalendarzykową i tak wypadło, że został imiennikiem Twardego.... Jak nie dasz rady wymówić "Stanisław" to spróbuj "Stasiek" albo "Stach".
A ten bardzo duży to pan Vilmund. Pomagał odwracać uwagę jak cię stamtąd wyciągaliśmy.

Postawił czajnik na herbatę. W tym czasie Samuel powiedział o pani Rizie, Greedzie i biologicznej matce Leslie.

-Bez obrazy Smutas, ale może najpierw wypadałoby spytać Leslie co się z nią działo między dniem jak się poznaliśmy i jak wybiegła z baru, a dzisiejszym wieczorem.
Albo prezentacji reszty towarzystwa. No, a potem skąd znamy panią Rizę...
 

Ostatnio edytowane przez Guren : 11-12-2014 o 21:16.
Guren jest offline