Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2014, 22:26   #193
Autumm
 
Autumm's Avatar
 
Reputacja: 1 Autumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputację
Soundtrack

[MEDIA]http://th01.deviantart.net/fs71/PRE/i/2012/277/d/8/roc___winter_mountain_pass_by_jollypiik-d5gqybz.png[/MEDIA]

Kostrzewie twarz krzywiła się coraz bardziej w miarę słuchania rewelacji Mary. Nie na samą relację dziewczynki, bynajmniej - lecz na wnioski, jakie z owej relacji wynieśli jej towarzysze. Nie mogła nie zauważyć pożądania wprost rozpierającego maga, kiedy w "ratowaniu zwiadowców" znalazł idealny pretekst, by odkryć sekrety doliny i wystawić dziewczynkę na działanie mocy, której efekty mogły być nieprzewidywalne - ale za to w jego mniemaniu warte obserwacji. Burro mu dzielnie wtórował - i o ile druidka nie podejrzewała pulchnego niziołka o mroczne zamiary, to jego płynąca ze szczerego serca troska w tym momencie tylko pogarszała sytuację. Szczególnie że sama zainteresowana nie zdawała się zupełnie słuchać tego, co ów głos z zaświatów jej przekazał. O ile były szczere, to instrukcje ducha, upiora czy czegokolwiek co pozostało z Arny były jasne - to, co przejęło władzę nad doliną i magicznym źródłem było zbyt potężne, by nawet najbardziej przejęta ideałami dobra grupa awanturników mogła się z nim mierzyć. Trzeba było zawezwać pomoc silniejszych - lub mądrzejszych. Ale na te sugestie cała trójka pozostała solidarnie głucha.

Z drugiej strony Kostrzewa nie darowałaby sobie, gdyby teraz odwróciła się na pięcie i zostawiła dziewczynkę w zachłannych łapach Shanda. Kobieta podejrzewała nawet, że po myśli maga może być nawet dogadać się z mroczną potęgą, odpowiedzialną za uwięzienie duszy szamanki i przehandlowanie Mary za kapkę mocy. Dlatego też ograniczyła się do marudzenia i spowalniania jak mogła wymarszu - dobytek pakowała nadzwyczaj starannie i długo, kilka razy sprawdzała, czy aby na pewno wszystko mają, a kiedy wyruszyli, starała się zwolnić na tyle, by wyprawa nie poruszała się galopem. Przede wszystkim jednak starała się nie odstępować Mary i zwracać baczną uwagę na Shanda - i nie dopuścić, by choć przez chwilę obydwoje znaleźli się sami ze sobą. Nastrój miała zaiste grobowy - nic w tej wyprawie jej się nie podobało, a dodatkowo gdzieś w tyle głowy Kostrzewy kiełkowało przekonanie, że ktoś z drużyny będzie musiał rozstać się z tym padołem... dla ogólnej harmonii świata.

I choć wiedziała, że nie zawaha się w obliczu nawet najstraszniejszej próby, wcale nie czyniło to tej świadomości lżejszą...
 
__________________
"Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014
Nieobecna 28.04 - 01.05!

Ostatnio edytowane przez Autumm : 11-12-2014 o 23:52.
Autumm jest offline