Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2014, 15:10   #6
Gargamel
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
Coś było ewidentnie nie tak. Superman nie czuł się osłabiony, jednak jego prędkość i siła nie były takie, jak być powinny. Nie powiódł się więc plan ochłodzenia nosorożca z morderczych zapędów. A szkoda, bo mogło by to dać im czas na dowiedzenie się, gdzie, u licha są. Podrzucony z trudem nosorożec wzbił się tylko na pięć metrów w górę, po czym opadł jak kamień. Lekki szok spowodowany upadkiem był na rękę wszystkim dobrym.
- Z jakim Hulkiem? - Spytał niebiesko-czerwonego nie wiedząc o kogo dokładnie mu się rozchodzi. Na tej planecie bowiem Superman nie był jedynym bohaterem, a znać wszystkich, było niepodobna. Gdy linka oplotła złoczyńcę sprawa była częściowo załatwiona, choć jak mówił ich nowy znajomy ten stan nie potrwa długo. Trzeba było działać. Kal-El, również należał do osób przedkładających bezpieczeństwo innych nad swoje, zaś widząc padające kropelki krwi czerwono-niebieskiego przesądziły sprawę.
- Nie, to ty uciekaj. Jesteś ranny i potrzebujesz pomocy. Biorę tego tam na siebie - Rzucił do nieznajomego po czym sprężył się do skoku. W locie splótł obie dłonie nad głową i połączonymi, jak młotem uderzył wyszarpującego się już chyba z oplotu linki nosorożca w bok głowy by ogłuszyć na dłuższy czas. Nie żałował przy tym swej siły, choć nie dysponował pełnią swych możliwości.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline