Elf z trudem przełknął ślinę rozglądając się dookoła. Nie potrafił powiedzieć skąd dokładnie dobiegł go jęk strachu, a zatem gdzie ukrył się goblin. Nie chciał dostać strzałą od niewidocznego przeciwnika a gobliny w ciągu ostatnich godzin udowodniły już swoją celność i nie potrzebował dodatkowego dowodu w postaci pocisku tkwiącego w jego własnej piersi. Rana na ręce pulsowała boleśnie, przypominając że elf nie jest w pełni sił. Czarodziej nakreślił różdżką na piersi znak ochrony wypowiadając słowa czaru.
~
Cayosin nuade! ~ przez chwilę znak rozjarzył się ciemnoczerwonym światłem.
Varis poczuł się nieco pewniej, choć nie tak jak by chciał. Starając się zachować ciszę przemknął do następnej ściany. Potem zaczął głośno szeptać w piekielnym, języku przerażającym i w wielu krainach zakazanym.
~
Kuv foom phem rau koj, kuv tus yeeb ncuab, tej zaum koj poob nyob rau ntawm kuv txhais ko taw cuttlefish. ~ echa rozchodziły się po jaskini, przyprawiając jego samego o dreszcze.
Tymczasem
Malakai walczył o życie
Liadon'a. Przeniósł go pod skalną ścianę i opatrywał pasami materiału na które przerobił jego koszulę, starając się zatamować krew uparcie płynącą z ran jednak, przynajmniej jak dotychczas, nieskutecznie. Po chwili jednak silny organizm elfa dał sobie radę z krwotokiem.
Malakai rozejrzał się po pobojowisku. Jeden towarzysz martwy, dwu nieprzytomnych. Czarodzieja nie było nigdzie widać, choć z głębi jaskiń dobiegał cichy monolog w języku który mnichowi się zupełnie nie podobał. Nie wiedząc zupełni czemu poczuł na języku ostry posmak siarki. Nie było jednak czasu na zastanawianie się nad tym. Gdzieś w głębi jaskini czyhał goblin który pokonał
Liadona.
Malakai wziął dwie pochodnie i ostrożnie ruszył w stronę północnego przejścia w głąb jaskiń. Przywarł do ściany i cisnął jedną z pochodni w głąb groty, starając się wypatrzeć cokolwiek.
Nie przerywając szeptanego głośno monologu
Varis przeszedł w stronę zakątka jaskini gdzie pozostawili
Eustachego. Na wszelki wypadek przygotował się do rzucenia czaru gdy tylko zobaczy goblina.
__________________
"Prawdziwy mężczyzna lubi dwie rzeczy – niebezpieczeństwo i zabawę, dlatego lubi kobiety, gdyż są najniebezpieczniejszą zabawą."
Fryderyk Nietzsche
Ostatnio edytowane przez Balzamoon : 15-12-2014 o 15:08.