- Ciekawe jak to się stało, że zostaliśmy przeniesieni i jestem ciekaw dlaczego nasi przyjaciele dotychczas się nie odezwali. Przecież oprócz nas musiał pozostać ktoś z Ligi, a ta ma Ziemię pod stałą i czujną obserwacją. - Mruknął do Żuczka wyraźnie zmartwiony zaistniałą sytuacją. Gdyby nie osłabienie mógłby spróbować polecieć do siedziby Ligi i dowiedzieć się co jest grane. Nagle przypomniał sobie o komunikatorze. Wyciągnął go i po zignorowaniu słów Deathstroka oraz odejściu na bok włączył i zaczął próbować nawiązać kontakt z Ligą. - Superman do Ligi, Supermen do Ligi, odbiór. Superman do Ligi, Supermen do Ligi, odbiór, czy mnie słyszycie?
__________________ Gargamel. I wszystko jasne |