Jest tylko 1 problem.
Z tego co widziałem w EverNightcie to taka kampania ma przygody raczej monotonne (w tym wypadku to czytając podręcznik to widziałem tam jeden wielki wygrzew..., z drugiej strony moją drużynę najwyraźniej takie coś rajcuje). Żeby tego uniknąć i jednocześnie pokazać świat (mam nadzieje, że nie tylko postacie czysto bojowe będą miały coś robić, a powinne (z tego powodu od razu odradzam stawiania tego na Savage Worlds)) to musiałbyś rozbudować kampanię do poziomu niedecyzyjnego albo jej rozmycia w różnych wątkach pobocznych... a jeszcze gracze (jeśli nie wierzysz to poczekaj aż cię uskarzą o railroad) będą oczekiwać jednostrzałów albo i całych seriali na boku sagi. Proponuję ci tą rozgrywać te epicką sprawę, gdzieś tam gdzie nie widać (równie dobrze może być tuż pod nogami jak za horyzontem
) i pozwolić zdominować okolicę BG przez inne sprawy (Jakie? To już pytanie do drużyn.), ba... pozwól im na sandbox jeśli tego gracze chcą.
PS. Jak sanbox to i różne generatory obszarów (nawet całych galaktyk).