Arton wyszedł za Elfką, która poszła nad wodospad. Wsłuchał się w jej piękny śpiew. Wzruszył się lekko, ponieważ piosenka była piękna. Gdy Elfka poszła do komnaty, mężczyzna poszedł za nią. Złapał ją dopiero przy drzwiach do komnaty.
-Ładnie śpiewasz. Można wiedzieć o czym ta pieśń? Bo nie znam Elfiego języka. Wydaje mi się, że ta pieśń jest smutna, mam rację?- Zapytał czułym głosem. |