Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-12-2014, 06:48   #519
Ereb
 
Ereb's Avatar
 
Reputacja: 1 Ereb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodzeEreb jest na bardzo dobrej drodze
Ketil tylko pokręcił głową w stronę mistrza. Miał dość bierności i kretyńskiego zachowania wszystkich wokół, łącznie z Gronem. Jak uczył go ojciec: "skoro powiedziało się A, to trzeba powiedzieć i B" Mężczyzna musi być świadom konsekwencji swoich czynów. Ketil miał serdecznie dość idiotycznego zachowania, durnych tłumaczeń i nie odpowiedzialnych osób. W okolicy grasowała niebezpieczna bestia,a wszyscy wokół zachowywali się jakby to była zabawa w podchody. Latali po lesie, niczym banda niesfornych dzieciaków. A przecież bestia zabiła już nie jednego, a na dodatek Gron wyczuł w lesie magię chaosu. Czyżby o tym zapomniał?
Być może odpowiedzialni za nią byli najemnicy z którymi w nocy polował na bestię, może sama bestia, a może jeszcze ktoś inny, kto się jeszcze nie ujawnił. Tak naprawdę nie miało to znaczenia. Ważne było tylko to, że należało ostrzec ludzi, podjąć nadzwyczajne środki ostrożności, a na koniec złapać i zabić odpowiedzialnych za zło. A kto miał to zrobić, jak nie oni? Przez lata szkoleni i doświadczeni w boju. Zachowanie jakie prezentowali jąkała i sołtys zasługiwało co najmniej na publiczną chłostę. Ketil podjął decyzję i nie zamierzał jej zmieniać.
Sołtys i jąkała swoim postępowaniem udowodnili, że są niebezpieczni dla siebie i wszystkich wokół. A w związku z tym należało ich izolować i obserwować. Być może okażą się tylko zwykłymi kretynami, a może będą mieli ręcę splamione zbrodnią.
A dowody? Już sama nieodpowiedzialność i idiotyczne decyzje są obciążającym dowodem w obliczu zagrożenia na przeciwko jakiego stali.

Ketil odepchnął mistrza i szybkim gestem przekazał mu:
- Okoliczności są wyjątkowe. Ich zachowanie jest niebezpieczne, a być może i wskazuje na ich winę. Nie potrzeba więcej dowodów. Jesteśmy łowcami. Zapomniałeś o tym? Wokół giną ludzie, a my bawimy się w podchody. Dość!
Po czym przyłożył sztylet do gardła sołtysa i ruchem głowy nakazał mu ponownie wyjaśnić, co ten kretyn jąkała robił sam w lesie.
 
__________________
"Kupię 0,7, to leczenie paliatywne i pójdę spać, bo w końcu sam sobie zbrzydnę" AJKS
Ereb jest offline