- Gdzie się podziali? Przecież było ich tyle, że nie mogli tak po prostu się ukryć, nawet na takim sporym placu. Chyba nie zapadli się pod ziemię - głośno zastanawiał się Sirhill. Jeszcze raz sięgnął w głąb siebie i starał się coś wyczuć. Nawet, tak jakby to miało jakieś znaczenie, obrócił się dookoła siebie - nic. Może gdzieś na placu są zejścia do kanałów pod miastem, oczywiście jeśli są tu takie? Może tam się schronili? Hm? - szczerze mówiąc nie miał pojęcia co robić. Poza miastem czuł się zdecydowanie lepiej i wiedziałby co czynić i jakie mogą być posunięcia wroga. Przez moment nawet przeleciała mu myśl, że wszystko to mu się przywidziało.
- Zerknę na drugą stronę placu, jeżeli coś tam jest to wyczuję i znajdę to. O ile oczywiście Panowie strażnicy nie mają nic przeciwko pomocy elfa. - wyczekująco spojrzał w stronę oficera.
__________________ "Angels Banished from heaven have no choice but to become demons" |