Karl widząc, że jego wyjaśnienia są wystarczjące a także że ciężar rozmowy przeszedł na sołtysa i łowców podszedł do towarzyszy i rzekł cicho by inni zajęci rozmową go nie usłyszeli:
- Skoro Helmut jest niewinny a walczył z kim w purpurowaych szatach to nawet niewiedziąc starł się z naszym wilkołakiem w ludzkiej postaci. Bo przecież taką samą szatę znaleźliśmy przy tym stworze. Dobrze by było przepytać Jąkałę potem jak ten narwaniec zniknie -wskazał głową na Ketila
Następnie patrząc na Oswalda syknął do niego:
- Nie wtrącaj się bo jeszcze na nas to zwalą. A nie uśmiecha mi się walczyć z połową wioski. Poza tym niech sobie skaczą do gardeł to może się nawzajem pomordują.
To nie nasza sprawa - zakończył odchodząc na bok, znikając z centrum uwagi i stanął obok dopiero co przybyłego Hargroma
Ostatnio edytowane przez Dnc : 24-12-2014 o 08:20.
|