A w kraju co zawsze śniegiem lub wodą skryty, na ziemi obficie kryształowymi łzami i szkarłatną krwią zroszonej, gdzie ludźmi kieruje miłosierdzie gniew i pogarda, chudy mężczyzna w mnisich szatach o obliczu pełnym smutnej mądrości, spotkał się z kobietą w białych szatach. Połowę twarzy miała piękną, a drugą spaloną.
- Żywiej wody, Martwiej wody - zapytała głosem zimnym niczym bezkresne lody dalekiej północy.
- Żywiej Louchi - odparł zaskakująco miłym głosem. Nabrała widy z kamiennej studni i nalała do skórzanej manierki.
- Twa wojna utknęła w martwym punkcie - rzekła kobieta.
Starzec się uśmiechnął
- moja wojna dopiero się rozpoczęła - odwrócił się i spojrzał na ośnieżony kamienny szczyt. Delikatnie poruszył dłonią i zbocza się rozstąpiły uwalniając Rzeczy.
Koniec sezonu pierwszego
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |