Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-12-2014, 23:53   #7
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Od siebie dodam że polecam Slana jako MG daje graczom duże możliwości współkierowania świata. Można z nim dogadać dużo rzeczy ale jednocześnie widać że ma przemyślany scenariusz

Kilka powodów dla których warto z nami zagrać

- Jest sporo ciekawych questów pobocznych z których nie musimy korzystać ale są na tyle ciekawe że trzeba było dorobić pół rozdziału żeby na spokojnie porozwiązywać różne pomysły i wątki które stworzyliśmy i rozwinęliśmy z MG.

Stąd ten rozdział będzie doskonałym miejscem żeby nowi gracze mogli się wczuć w klimat.


- Kolejną fajną rzeczą w tej sesji są różne estereggy i nawiązania do różnych dzieł kultury i popkultury np. Nakręcono film o przygodach braci Elricków Chromowany Alchemik jest na poziomie Zmierzchu główną rolę gra Justin Bewer a Edward A nienawidzi go równie mocno co niegdyś komentarzy o swoim wzroście

- Do tego jest sporo inspiracji muzyką i literaturą np/ Spora część członków Zakonu jest inspirowana Świtą z Mistrza i Małgorzaty i starymi baśniami. Zdarzają się też inspiracje postaciami historycznymi

- NPC są ciekawi podobnie jak w mandze \ drugim anime antagoniści mają drugie dno i ciekawe motywacje.

- Nasze akcje zawsze mają konsekwencje np. W pierwszym rozdziale była szansa odzyskać tatuaż Rizzy ale nasza ekipa zaatakowała niewinnego gościa gdyby w porę obudzili gagatka mogliby stoczyć epicką walkę w pociągu ale bardziej martwili się stanem Rizzy i tym że złapię ich milicja tak więc Zakon zbiegł z tatuażem i teraz pracuję nad alchemiczną bombą atomową.

- Inny przykład postaci musiały uratować Selima z rąk gangu stręczycieli. Moja postać jednak nie potrafiła przejść obojętnie wobec cierpienia dzieci więc zabiliśmy pedofilów, okazało się że mieli sporo poukrywanych kosztowności więc spaliliśmy ciała a żeby boss nas nie wykrył wypraliśmy
pieniądze przy okazji nagłaśniając sprawę bo musieliśmy podbudować alter ego szlachcica dobroczyńcy potrzebne nam do głównego wątku poprzedniego rozdziału.

No i niby wszystko się udało dzieciaki są bezpieczne i zabezpieczone finansowo ale histeria medialna spowodowała zamieszki na tle rasowym wobec ludzi pochodzenia Anastazjańskiego(dawna nazwa DRAHMY) do którego należeli gangsterzy handlujący dziećmi więc pewnie wiele osób musiało udać się do tychże gangsterów żeby uciec przed pogromem.

Mam nadzieje że to was zachęci jeżeli ktoś jest zainteresowany mogę krótko podsumować te dwa rozdziały ?
 
Brilchan jest offline