Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2007, 20:42   #22
Geisha
 
Reputacja: 1 Geisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumnyGeisha ma z czego być dumny
- Tak, byłem tam... - odpowiedział Dowódca Eikowi i odwrócił się w stronę elfa. - Powinniście zostać tutaj. Nie chciałbym kłopotów...
Koniec jego wypowiedzi zagłuszył przytłumiony krzyk "Alarm!!!...", zagłuszony wycharczanym w wściekłości przekleństwem. Gdzieś z przodu doszły odgłosy walki, czyjaś halabarda z brzękiem upadło na zabłocony chodnik nabrzeża. Coś dużego wpadło do wody.
- Są tutaj!! - krzyknęła Ingrid, a w jej głosie słychać było przerażenie. Odwróciła sie za siebie i znów krzyknęła w swoim języku coś, co zabrzmiało jak siarczyste przekleństwo.
- Pułapka!! - wrzasnął jeden ze strażników.
Dziobaty dobywając miecza wydał krótki rozkaz "Do broni!", a gdy spojrzał na Eika, ten w jego oczach dostrzegł dziwnie znajomy, niebezpieczny błysk. Taki sam, jak w oczach jego dawnych towarzyszy, gdy ruszali do walki. Spojrzenie kogoś, kto zaraz będzie walczył. I zabijał. I zrobi to z przyjemnością...
- Wróbelek!! - wrzasnął drugi strażnik zaskakująco piskliwym głosem i zasłaniając się halabardą rzucił się do przodu, gdzie właśnie z mgły wyłoniły się dwie biegnące postacie. Sirhill jako jedyny dostrzegł, że nie byli to strażnicy, lecz dwóch uzbrojonych, zupełnie obcych mężczyzn.
Eik wraz z pozostałym strażnikiem, słysząc krzyk Ingrid, prawie równocześnie obrócili się za siebie. Ktoś zeskakiwał z dachu przybudówki, koło której stali, a w jego dłoni błysnęła stal miecza. Był trzy metry od nich, ale Eik i tak nie mógł dokładnie przyjrzeć się jego twarzy, schowanej pod kapturem. Zaraz za nim na skraju daszku we mgle zamajaczyły niewyraźnie sylwetki dwóch innych postaci.
- Jesteśmy otocz...! - krzyk strażnika urwał się nagle, a on sam osunął sie na ziemię. Jego towarzysz cofnął sie przerażony.
 
__________________
Oto tańczę na Twoim grobie;
Ty, który wyzwałeś mnie od Aniołów...

Ostatnio edytowane przez Geisha : 27-03-2007 o 23:17.
Geisha jest offline