Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-12-2014, 15:48   #9
Gargamel
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
- Berło Władzy, powiadasz. Nie tylko Tobie , mordo ty moja śni się owy Artefakt. Ja nawet wiem, jak bym spożytkował jego nieograniczoną ponoć moc. To było by wręcz piękne - Profesor rozmarzył się na dłuższą chwilę oczyma wyobraźni widząc siebie dzierżącego artefakt i ustanawiającego nowy porządek Świata, a przynajmniej dzielnicy. Henio miał pewien pomysł jak zdobyć rower potrzebny do owego wyścigu. Misja zdobycia roweru była niebezpieczna i można było wpaść, ale jak mawiali pewni ludzie: "Bez bólu nie ma zabawy". Takoż i on musiał zaryzykować. Po zwycięskiej partii w karty schował talię do kieszeni dziurawej i nawet nie tak brudnej kurtki. Ciekawostką było, ze chyba jako jedyny z towarzystwa Profesor od czasu do czasu prał swoje odzienie a i sam zażywał kąpieli. Przeważnie w Wiśle.
- Wybacz ale mam coś do załatwienia na mieście - Oświadczył Rasputinowi wstając. - Zobaczymy się później. - Po tych słowach chwiejąc się majestatycznie, niczym żeglarz przyzwyczajony do chwiejnych desek pokładu opuścił lokal kierując swe niestrudzone w znoju nogi oraz resztę rozchwianego i zapijaczonego jestestwa wprost na osiedle Foltany. Oczywiście nie kierował się na bramę główną. Takim głupcem to on nie był Przyczaił się w krzaczkach przy płocie z dala od zasięgu kamery zamierzając wykorzystać moment jakiegoś hałasu w okolicy do sforsowania płotu i chwilowego przyczajenia się w krzaczkach po drugiej stronie.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline