- A może powinniśmy przepytać tego, co jest w dole, kto im tak tą wioskę rozwalił? Ta istota może być większym zagrożeniem niż te pokraki ze środkami wybuchowymi. No i można by przy okazji zapytać się go skąd mają fajerwerki - Zaproponował Lajos próbując pocieszyć kobietę - Panie Caldwen czy mógłby Pan nam pomóc z tłumaczeniem? Jak jeszcze trochę poćwiczę to będę wstanie porozumiewać się za pomocą wyrazistości moich gestów i bystrym okiem odczytać, o co chodzi drugiej stronie! - Pochwalił się jednak szybko spokorniał - Ale teraz pańskie umiejętności językowe byłby nieocenioną pomocą. Skoro już tu jesteśmy należy zbadać sprawę dogłębnie, bo władzę Sandpoint z pewnością chciałby żebyśmy uzyskali wszelkie dostępne informacje! - A tymczasem czy mógłby mi ktoś pomóc wyciągnąć to ułamane ostrze z uda? Jest wbite pod takim kontem, że samemu byłoby mi ciężko je wyjąć - spytał , po czym ponownie zwrócił się do Arabel - Dzielna wojowniczko oni sami się na nas rzucili, ale wciąż mamy szanse zaoferować tym, którzy byli dość mądrzy, aby się wycofać pokojowe rozwiązanie przy okazji zdobywając cenne informacje! - Rzekł starając się nakłonić ją do ujrzenia pozytywnej strony sytuacji.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 27-12-2014 o 16:38.
|