WÄ…tek: [WFRP 2ed] Sylvania
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-12-2014, 20:15   #126
Ulli
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Ulrich szedł dźwigając ciężki tobół. Droga przez to niemiłosiernie się dłużyła. Widząc Hansa znikającego w lesie pokręcił tylko głową. Żywotność łowcy go zaskakiwała. Żywotność i pazerność na zysk.

Gdy dotarli do bram miejskich po raz kolejny obecność szlachcica okazała się zbawienna. Wcześniej jego koń pomógł nieść łupy, teraz załatwił im przepustkę do miasta. Ulrich zanotował w pamięci, żeby się go trzymać.

Pod "Pijanym Mnichem" znowu mieli szczęście. O ile szczęściem mogło być dzielenie pokoju z zabójcą trolli. Ulrich wiele słyszał o ich dzielności, ale też o skłonnościach do burd i pijaństwie. Miał nadzieję że Fulgrim nie zepsuje pierwszego wrażenia i okaże się w miarę spokojnym osobnikiem. Przysiadł się z piwem do stołu chwaląc zabójcę, chcąc zaskarbić sobie jego życzliwość.

Jutrzejszy dzień zapowiadał się ciężko. Miał pomóc w sprzedaży skór Hansowi, do tego propozycja Atosa, żeby jechać do jego rodowych włości. To wszystko będzie musiał pogodzić z odwiedzinami w ratuszu i świątyni, żeby zapoznać się z pismami z okresu wojen wampirów i wszelkimi wzmiankami o rodzie von Carsteinów.
 
Ulli jest offline