- Eeee, za dużo pierdolenia - Knut machnął ręką na vytorowe plany - Prosto trzeba. Obściskiwacza kowalówny zajebie się od razu, to nim ktoś się zorientuje że z ciupciania nie wrócił minie do wieczora. Potem pójdziemy z tym młodym i zajebiemy Kluga. Przecie wiadomo, że na widoku się z nim nie widuje bo śmiech byłby na cały zamek.
__________________ Bez podpisu. |