- Nie bądź taki szybki wielgaszu - diablica się zaśmiała - Piekna to jestem zajebiście, ale pierw wypijemy se po pifku i pogacdamy, bo widzisz z rudym mamy takiego plana, ale to potem omówimy
- My mamy do obgadania ważne sprawy, a nie twoje mizdrzenie się - warknęła Grizemulda - Tu mają pełno dziewóch, a jak nie chcesz ich, to bierz tego tlenionego
- To dupolub, od razu widać . Nawet mnie nie dotknął - zawołała diablica, a Gorszang nadstawił uszu.
- A ten potworak to był Derro, czyli tak jakby macie przejebane na maksa.
- Może po robocie się nimi zajmiemy - zapytał Globsztern
Elphira wybrała się do scaringe. Słońce świeciło i było ciepło więc nie narzekała. Wprawdzie jak przechodziła obok karczmy Henka, jedna z jego córek na jej widok zaniosła się płaczem. Wieża maga była dosyć długa, wybudowana z różowego kamienia z dwoma przybudowkami. Przed drzwiami stała młoda dziewczyna w stroju wieśniaczki z koszykiem pełnym jabłek
- [i] A panencka kupi jabuszko. Sprzedajem bardzo dobre jabuszka. Takie czerwone i no... ola boga - wyskoczyła przdd Elphirę.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |