John Morrison John od razu rozpoznał Skoperkę, poznał ją po oczach jakie mają jedynie ludzie zajmujący się maszynami, ten zimny techniczny wzrok stale lustrujący wszelkie zakamarki w obawie że leżący na ziemi budzik nagle ożyje i w mgnieniu oka zmieni się w machinę do zabijania.
-Witam, jestem John - przywitał się ze Skoperką - Czy wiadomo coś jeszcze o wykrytym przez Ciebie sygnale? Spytał ale nie zdążył otrzymać jeszcze odpowiedzi gdy do pomieszczenia weszło dwóch mężczyzn.
-Witam panowie, John Morrison - przedstawił się.
-Czy jest tu może kwatermistrz? -spytał dowódcę -Potrzebujemy amunicji jeśli mamy wybrać się w ruiny -John był rzeczowy i wyrachowany jeśli zachodziło podejrzenie spotkania z maszynami.
John wygląda na oko na 40 lat jest wysoki i umięśniony, a twarz i ręce ma pokryte dziesiątkami blizn pozostawionych przez maszyny.
Miał na sobie połatany mundur US Army z naszywką Posterunku, z której był wyjątkowo dumny mimo że dostał ją dobre 5 lat temu po tym jak razem z drużyną zabójców maszyn udało im się odbić z rąk Molocha fabrykę jogurtu i przy okazji wysadzić w powietrze Żuka, który trzymał w szachu cały batalion zmotoryzowany. |