Wątek: [Sesja] Wyspa
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2007, 15:43   #1
Macharius
 
Macharius's Avatar
 
Reputacja: 1 Macharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputacjęMacharius ma wspaniałą reputację
[Sesja] Wyspa

WYSPA


Dzień 1

Wirnik śmigłowca powoli zaczął się obracać, potem coraz to szybciej i szybciej aż w końcu helikopter zaczął się unosić, huk towarzyszący temu był niemiłosierny. Helikopter obrócił się na wchód i ruszył do przodu, za sobą zostawialiście budynek w którym was tymczasowo trzymano na wyspie Huteki. Na szczęście tamte ponure i obskurne cele z wrednymi strażnikami i obleśnym jedzeniem zostawialiście za sobą, co prawda przebywaliście tam ledwie tydzień ale już zdążyliście znienawidzić wszystkich dozorców. Helikopter mknął nad lazurowym czystym morzem, gdzieniegdzie przepływały ławicę nieznanych wam ryb a raz nawet udało wam się dostrzec rekina. Nagle jeden ze strażników ubrany w strój moro na który miał narzuconą kevlarową kamizelkę, na głowię miał hełm i gogle a w rękach dzierżył karabin M-84 najnowszy wynalazek wojska obrócił się w waszą stronę.
- Nie myślcie sobie że to będą piękne wakacje na rajskiej wyspie! - Musiał krzyczeć żeby dało się go słyszeć przez zagłoszający wszystko warkot silnika helikoptera - Nie ma tu półnagich panienek, ani barów z drinkami ale zawsze jest rekompensata, są psychopaci i osada myślących przestępców no i całkiem smaczne owoce tu rosną. Moim zdaniem to macie tu lepiej niż większość ludzi w cywilizacji, pewnie teraz myślicie że jest inaczej ale zapewniam was że nie, tam ludzie cierpią głód i zamarzają na śmierć a wy będziecie mieć i jedzenie i ciepełko. No, już dolatujemy. - i rzeczywiście helikpoter zaczął zaniżać swój lot aż w końcu żołnierze nakazali wam wstać i zaczęli wam zdejmować kajdanki, żołnierz który wcześniej do was mówił krzyknął Idzicie na północ stąd to za 3 dni traficie do osady! potem was zepchnięto na dół, wpadliście do cieplutkiej wody i szybko wydostaliście się na brzeg, helikopter podleciał bliżej plaży i żołnierze wyrzucili z niego wasze rzeczy i torbę podróżną z dość sporym plecakiem. Gdy je otworzyliście okazało się że w torbie podróżnej są różne medykamenty a w plecaku jedzenie ze świata cywilizacji, widać więźniowie mają jakieś dostawy ze świata do którego nie wrócą.

W pierwszych postach opiszcie swoje postacie i nawiążcie jakąś rozmowe
 
Macharius jest offline