Pisałem ogólnie - w necie znajdziesz na pewno dużo innych, bardziej szczegółowych informacji, ale to nie zmienia sytuacji, że oburęczność to wada - nie zaleta i może powodować problemy.Podkreślam może, bo nie musi - albo inaczej, nie w stopniu bardzo przeszkadzającym. Każdy człowiek jest inny, a same zaburzenia też mogą mieć różny stopień i jedni sobie z tym radzą i funkcjonują, a inni wymagają pomocy. Skąd więc ten bonus, albo brak kar w grach RPG? Ktoś po prostu przyjął, czysto teoretycznie, że jeśli osoba oburęczna w poprawnym stopniu posługuje się oboma rekami, to powinna umieć walczyć oboma rękoma. Co jest prawdopodobnie zbadane w równym stopniu jak obecność Marsjan na Marsie.
Cytat:
Coś jak walka Kmicica z Wołodyjowskim w Potopie, kiedy Wołodyjowski przekładał szablę z ręki do ręki (a Kmicic i tak machał jak cepem ).
|
To kwestia opanowania techniki - skoro jeden macha jak cepem a drugi ćwiczył lewą rękę i nie macha bronią jak cepem to oznacza, że skill u niego jednak większy. Gdzie tu fenomen lewaka? Ja widzę różnice "leweli" w walce wręcz. Są style walki, gdzie zakłada się używanie dwóch broni - lewak/rapier np, czy styl dwa nieba. Nie wymagają oburęczności, za to wymagają ciężkiego treningu i dobrego opanowania umiejętności. Nie nazwałbym tego wykształcaniem oburęczności, bo nie da się...wykształcić wady. (A może się da? Kto wie?) Nazwałbym to zwiększaniem skilla w walce wręcz czy walce bronią biała - jak komu tam pasuje.
Cytat:
Z tym karaniem za oburęczność w RPG bym się jednak trochę wstrzymał.
|
Są systemy które zakładają system wad i zalet - najczęściej aby albo jakieś punkty kreacji dostać i rozdzielić na coś innego, albo aby zrównoważyć jakieś zalety. Dzikie Pola czy Deadlands aby daleko nie szukać.