- Nie dotykaj! – krzyknęła Laura ostrzegawczo, na wypadek, gdyby nachylający się Dave chciał coś ruszać. - Idź po tatę, dorośli wiedzą co robić. – taką miała w każdym razie nadzieję.
- Jakich nożyc? Po co? – zapytała, kiedy Kuba zabrał jej latarkę. Przestawało być zabawnie. Jedna noga bolała, druga drętwiała od niewygodnej pozycji. Już nie chciała bawić się w eksplolerkę (trudne słowo, ale Laura lubiła trudne słowa) strychów.
- Powiem wszystko mamie, dostaniesz szlaban – zagroziła bez przekonania bratu, na wszelki wypadek, gdyby planował odciąć jej nogę, albo coś. A zaraz potem poprosiła: – Kuba, zrób coś, to boli. Czy martwica od razu się robi?
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |