Przeraźliwy skrzek wyrwał się z ust mutanta. Wokół drzewca owinęło się kilka oślizłych macek, nie grubszych niż dziecięce ramię, i długich od wielkości miecza do włóczni. Część z nich zakończona jest dziwnymi poduszeczkami, które owijają się wokół drzewca, na chwilę przed ujęciem go wybuchając garścią zadziorów wielkości jednego - trzech centymetrów. Zadziorów, ściekających brudnobrunatną juchą...Bestia ryczy, zadziory wbijają się we włócznię i nią samą. Zapiera się mocno na nogach, chcąc wyszarpnąć drzewce z rąk Ernsta. Przez głowę łowcy nagród przebiega przerażająca wizja jego własnego ciała, pokrytego zadziorami wypuszczającymi swój jad...
(rzuć za siebie i za mutanta na Krzepę - przeciwstawny test, wygrywa ten, kto ma więcej sukcesów lub mniej porażek - będzie próbował wyrwać Ci z rąk włócznię. Ma Krzepę 42. Chyba, że puszczasz włócznię i robisz co innego, wtedy ja mu rzucę, czy utrzyma się na nogach. Nadal będzie celem splątanym/nieruchomym, ale jeżeli test INT mu wyjdzie, będzie mógł użyć części macek z zadziorami, by wystrzelić je w w kierunku Ernsta) |