Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-01-2015, 05:07   #30
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Sielanka Easthaven była iluzją, o czym prędko przekonali się już krótko po przybyciu. O ile problemy i emocje w obrębie wioski były niezbyt szkodliwe dla zdrowia, tak wystarczyło tylko wyruszyć w drogę by zaznać miejscowych atrakcji. Gobliny - których Adris w życiu naoglądał się za wiele - zaskakująco sprawiły im nieco problemów; nawet pomimo elfiej spostrzegawczości i przygotowania. Lathraleil w pierwszym rozdaniu miał szczęście, ale gdy opadł na niego duet zielonych pokurczów miał go już znacznie mniej. W sukurs przyszedł mu gnom i jego deszcz kolorów, który pozwolił elfowi na wycofanie się na bezpieczną odległość.

Adris wycofał się szybkimi szusami, po czym przeszedł do kontrofensywy. Obrócił się na pięcie, jednocześnie sięgając po strzałę. Elf zastygł na krótką chwilę w podręcznikowej pozie, nie zwlekając z wypuszczeniem cięciwy. Po świście i mlasku nastąpił krzyk, lecz wszystkie trzy dźwięki zniknęły w zwyczajowym zgiełku walki. Goblin z adrisową strzałą pod żebrami również zniknął, barwiąc na czerwono śnieżne miejsce spoczynku.

Adris już sięgał po kolejną strzałę.


_________________________________

Test ataku: 23
Obrażenia (Goblin 5): 3
Goblin 5: 0/3 PW
 

Ostatnio edytowane przez Aro : 15-01-2015 o 02:21.
Aro jest offline