Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-01-2015, 23:48   #22
Karmazyn
 
Karmazyn's Avatar
 
Reputacja: 1 Karmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputację
Mathias należał do osób o dość dziwnym połączeniu cech. Z jednej strony niespecjalnie przepadał za różnego typu zamieszaniem czy przebywaniem wśród zbyt dużej liczby ludzi, z drugiej strony nie miał co robić ze swoim wolnym czasem. Mógł co prawda znaleźć w ostateczności jakieś zajęcie, które nie wrzucałoby go w zamieszanie, ale to miało w zwyczaju sporo kosztować na wstępie, a czasami też po fakcie dowiadywało się o dodatkowych opłatach, niewymienionych w momencie zawierania kontraktu. Dlatego też pirat nie zwracał jak na razie uwagi na portowe panny do towarzystwa. Jeszcze trochę wytrzyma bez towarzystwa kobiety, a może w międzyczasie znajdzie taką, której płacić nie będzie trzeba.

Karczma „Pod Miedzianym Kuflem” była miejscem docelowym tego wieczoru dla Szramy. Karczmarz oferował w miarę dobre piwo, w miarę przystępnej cenie. A do tego można było się przespać, nie ryzykując zostania przypadkowo okradzionym lub zabitym. No i o dostanie w mordę też trzeba było się postarać, co dla Mathiasa było decydującą zaletą przybytku.
Shiffmann zmienił trochę swoje plany i zamiast jednego kufla wypił dwa. Uznał, że należało mu się za zwycięstwo, poza tym trochę mocniejsze znieczulenie było nawet wskazane.

Szrama po dokonaniu stosownych opłat za nocleg udał się na piętro do wynajętego pokoju. Zamknął za sobą drzwi, pod które dodatkowo podstawił stołek. Naciągniętą kuszę położył w zasięgu ręki, tak by bełt w razie samoczynnego wystrzału nie zranił go w jakikolwiek sposób. Mathias nie przypominał sobie, by ostatnio zalazł za skórę komuś, kto mógłby wynająć ludzi, przed którymi takie zabezpieczenie miałoby chronić. Jednak w okolicy było wielu wrednych osobników, dla których zabicie kogoś nie byłoby trudne. Pirat doskonale o tym wiedział. W końcu sam był jednym z nich.
Tak przygotowany na wypadek niechcianej wizyty, sternik pozwolił sobie zapaść w sen.
 
__________________
Dłuższy kontakt może zagrażać Twojemu zdrowiu lub życiu.
Toczę batalię z życiem. Nieobecny na długi czas.
Karmazyn jest offline