Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-01-2015, 23:43   #106
Paszczakor
 
Paszczakor's Avatar
 
Reputacja: 1 Paszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumny
Witalis w wielkiej rozterce spoglądał raz na jedną, raz na drugą knajpę. Nie mógł się zdecydować którą odwiedzić najpierw. W tej bardziej ekskluzywnej na pewno można się było dowiedzieć więcej - w końcu handel ludźmi, to bardzo kosztowny interes i nie dla przeciętnego bywalca "Der Fatzkeweine". W tej ostatniej dla odmiany panuje zapewne wyjątkowy klimat. Dodatkowo nie w pełni zdrowy Jakub pozostawiony sam sobie mógł napytać wszystkim biedy.
A może by tak?
- Arno, mój drogi, z chorym misiem pewnie nie zostaniesz, ale czy nie kupiłbyś byś nam trochę gorzałki? Bukłak, albo dwa wystarczy. No i coś na ząb dla Jakuba... Chyba nie odmówisz nam tej odrobiny przyjemności i nie dasz siedzieć o suchym pysku? Mielibyśmy z Jakubem baczenie na wszystko, jak wy się bawić będziecie... Mamy widzisz za co, tylko kupić nie ma jak...
Jakub jakby rozumiejąc patrzył na Arno z niemą prośbą w oczach.
 

Ostatnio edytowane przez Paszczakor : 18-01-2015 o 23:45.
Paszczakor jest offline