Wysoki, szczupły mężczyzna oderwał sie od przetrzepywania szuflad i spojrzał na nowo przybyłego. Z grobową miną rzucił: - Erick Mead, mnie miło bardzo - czarne długie włosy spłynęły niesforną burza na jego twarz, odgarną je szybko i dodał - właściwe ja tu tylko sprzątam, a o Bertramie to wypowiedzieć sie bardziej może Nick hem hem właściwie zaczynam czuć się tu jak piąte koło u przysłowiowego wozu..- urwał by znów wrócić do swojego zajęcia nucąc pod nosem:
"Foot in mouth, and head up asshole.
Whatcha talkin' 'bout?
Difficult to dance 'round this one
'til you pull it out, boy!"
__________________ Sanguinius, clad me in rightful mind,
strengthen me against the desires of flesh.
By the Blood am I made... By the Blood am I armoured...
By the Blood... I will endure. |