W mojej opinii granie Maruderami czy też Nephandi jest podobne do dłuższej próby grania Tancerzami Czarnej Spirali, Baali czy Wypalonymi. Niby się da, ale jaki w tym sens?
Wizja stworzenia postaci idącej absolutnie po bandzie może być kusząca, ale na dłuższą metę nie grywalna, bo zwyczajnie normalny lub mniej normalny człowiek będzie mieć kłopot w dłuższym graniu dewiantem w takiej lub innej formie.
Polecam owe twory pozostawić w dziedzinie BN-ów, tam się sprawdzają wyśmienicie.
__________________ Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay |