Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2015, 07:43   #2
Googolplex
 
Googolplex's Avatar
 
Reputacja: 1 Googolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputację
Również witam wszystkich współgraczy i drogiego MG. Mam nadzieje, że będziemy się dobrze bawić a przygoda wciągnie nas na długie miesiące (lata? ).

Cytat:
Napisał Sierak Zobacz post
Jeżeli ktokolwiek będzie miał jakieś pytania, niech wali do mnie jak w dym.
Jeśli tylko jakieś się pojawił będę walił do Ciebie prosto jak w mordę strzelił (w mordę łatwiej trafić niż w dym ).

Poniżej charakterystyka postaci coby łatwa do znalezienia była.

===MY===

Vade Credo herbu Lira - pochodzi z Cormyru, z szlacheckiego rodu posiadającego sporo włości na południowym skraju Królewskiego Lasu. Człowiek obdarzony pogodą ducha, wysoką kulturą osobistą, dystansem do siebie oraz wspaniałym głosem. Nigdy nie wywyższa się ze względu na swoje wysokie urodzenie. Zmierzył kawał świata i zna wiele barwnych opowieści z najodleglejszych stron. Jego podróż stanowi ostatni krok w procesie kształcenia - po powrocie do rodzimych stron ma objąć zarząd nad rodzinnym latyfundium. Wizja taka nie napawa go szczególnym entuzjazmem - po latach spędzonych w drodze, spokojne życie na cormyrskiej prowincji wydaje się być karą.

Meriel Loreweaver - pochodzi z Cormyru, córka Trevedica Loreweaver, dość bogatego i wpływowego korzennego kupca z Marsember. Jeszcze 3 lata temu Kapitan Mieczy Purpurowych Smoków na najlepszej drodze by zostać Wojennym Czarodziejem, obecnie szeroko pojęty poszukiwacz przygód.

Awiluma Sarkissati - Nie pochodzi z Cormyru, lecz dawno zapomnianego kraju zwanego Jhaamdath. Po jego zniszczeniu straciła nie tylko swoją uprzywilejowaną pozycję ale także wolność na wiele setek lat. Do świata wróciła dopiero półtorej wieku temu i od tego czasu parała się różnymi zajęciami. Od kilku lat prowadzi życie awanturniczki, choć zapewne mogli by znaleźć się ludzie którzy pamiętają ją z roli guwernantki szlachetnie urodzonych z Sarshel (co prawda uczyła tylko jednego dziedzica ale ludzie lubią wyolbrzymiać).

Karnax (mężczyzna człowiek Malconvoker7) jest czarodziejem pochodzącym z Silverymoon. Służył w zakonie czujnych magów i obrońców w Waterdeep. Jest wysokim mężczyzna, o jasnych włosach i przenikliwych ciemnozielonych oczach. Sporo podróżował a walka nie jest mu obca, specjalizuje się w przywoływaniu i kontrolowaniu kreatur z innych planów. Interesuje go świat a w szczególności jego magiczne tajemnice.

Algow de Brewil- (mężczyzna człowiek kapłan7) Dwudziestopięcioletni kapłan Lathandera. Urodził się w zamożnej rodzinie kupieckiej w Telflamm. W wiek 15 lat odbył podróż do Kara-Tur, która odmieniła jego życie. Spotkał na niej kapłana Lathandera, który namówił go do służby Panu Poranka. Po powrocie do domu udał się na nowicjat do świątyni w Telflamm. Na jednej z wypraw wpadła mu w ręce skrzydlata tarcza. Artefakt obdarzający posiadacza zdolnością lotu. Algow jest oddanym towarzyszem przygód. Skłonnym do pomocy i szukania kompromisów. Lubi się śmiać i często to robi, nie jest jednak wesołkowaty.

Blod'whun or'Roghar aka Blodwyn - Blodwyn został podrzucony orkom do Twierdzy Roghar. Przez kilka lat uczył się orkowego rzemiosła, czyli walki, następnie wraz z grupą innych młodzików wyruszyli do północnych krain aby uczyć się od mieszkańców sposobu walki i zyskać tytuł Berserkera. W wieku 15 lat postanowił wrócić do Twierdzy, aby odebrać tytuł, niestety jego dom został zniszczony a wszyscy mieszkańcy wybici. Po zasięgnięciu języka dowiedział się że była to sprawka jakiś orków, którzy przyzwali demona. Blodwyn zaprzysiągł sobie zemstę i wyruszył w świat.

Jagan Po - potomek pierwszych kupców przemierzających Złotą Drogę z Kara-Tur do Thesk. Pół Shou, pół Damarczyk. Niechętnie opowiada o swojej rodzinie i o swojej przeszłości. Przedstawia się jako Jagan, pomija nazwisko jeśli nie jest o nie zapytany wprost.
Z samego wyglądu można domyslić się, że ten mężczyzna bardziej pasowałby do Mistrzów Cienia, czy Yakuzy niż do kompani najemniczej, lub konklawe magów. Przy dłuższej obserwacji można zauważyć, że Po jest zdyscyplinowaną osobą nie omijającą porannego treningu. Jest bardzo zwinny, a sposób w jakim posługuje się bronią nie jest typowy dla zwykłych najemnych zbójów.

Przedmiot w kształcie był niczym innym, jak idealną kulą (wielkości grejpfruta). Jednak to nie jego kształt budził wątpliwości, a może ciekawość? Położona na ziemi lub jakiejkolwiek innej powierzchni wydawała się mieć płynną, ciągle poruszającą się powierzchnię koloru platyny. Jeżeli ktokolwiek próbował ją wziąć, ruch przyspieszał jednak dłoń przechodziła przezeń tak, jakby kuli w ogóle tam nie było, do czasu aż spróbowała ją chwycić Awiluma. Wtedy powierzchnia artefaktu sklęsła, stwardniała i zaczęła przypominać drgającą co jakiś czas kulę platyny.

Po pewnym czasie (około kilku dni) Awiluma dostrzegła biegnący przez środek kuli napis. Napis był w jhaamdatskim, jednak był to dialekt już nie używany w jej czasach, co mogło datować przedmiot na ponad dwa tysiące lat. Przy pomocy pozostałych (tych o wysokiej wiedzy historii, tajemnej i odszyfrowaniu zapisków) udało się przetłumaczyć dialekt.

Apokalipsa może zakończyć wszystko, w tym umysł. Jednak tylko umysł może zakończyć Apokalipsę.

Po kolejnych kilku, kilkunastu dniach psioniczka odkryła coś jeszcze. Kula dalej pozwalała dotknąć się tylko jej, jednak drgania (coś jak alarm wibracyjny) jak się okazało, nie były losowe, a przynajmniej takiego przekonania nabrała Awiluma.

Była niemala pewna, że przedmiot ma własną świadomość i próbuje jej, a raczej drużynie coś przekazać.

 

Ostatnio edytowane przez Googolplex : 27-01-2015 o 13:29.
Googolplex jest offline