Hej! Postaram się rzucić kilkoma pomysłami. Nie będzie ich wiele ale zawsze coś
1. Stara jak świat gospoda/bar/pub/tawerna etc. To chyba najłatwiejszy ze wszystkich sposobów zaczęcia sesji. Po prostu stykasz graczy ze sobą i zazwyczaj oni sami "wpadają na pomysł" by połączyć się w drużynę.
2. Wspólne kłopoty. Ładujesz graczy w niezłą kabałę, totalny bardak, z którego będą mogli się wydostać tylko poprzez współpracę ze sobą. To najczęściej skutkuje
3. Podobne poglądy. Masz dwóch paladynów? Może gangerów? To przecież idealne połączenie! I mniej więcej idee te same
4. Wspólny cel. Gracze (osobno) dostają cel (taki sam). W trakcie rozgrywki dołączasz kolejnych do drużyny. To trochę trudny, ale ciekawy sposób.
5. Zaczynasz mocno np. od jakiejś walki, pościgu czy czegoś podobnego. Gracze w wirze walki nawet nie zwrócą uwagi jak się do siebie zbliżą osłaniając się ogniem z karabinu/tnąc mieczem. Potem głupio będzie się rozstać( "Ten krasnolud uratował mi życie. Lepiej zostać razem. Będzie bezpieczniej" )
Oczywiście to tylko kilka szczątkowych pomysłów, które każdy MG może wykorzystać (oczywiście po wcześniejszych modyfikacjach) na wprowadzenie sesji. Jednak zawsze można się pokusić o o wiele bardziej rozbudowany początek wplatając w niego kilka intryg, zadań, najgorszych wrogów i najlepszych przyjaciół drużyny. Im bardziej zagmatwany początek tym większe MG ma pole do popisu potem (mowa tu o możliwości utworzenia dziesiątek wątków pobocznych).
Pozdrawiam i mam nadzieję że te kilka pomysłów się przyda.