Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2015, 23:20   #81
Azrael1022
 
Azrael1022's Avatar
 
Reputacja: 1 Azrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputację
Po eksterminacji trygona Zahariel odczuł wyraźne osłabienie mocy psionicznej, która cały czas mąciła mu myśli i zalewała umysł zdradziecką trucizną. Była zarówno torturą bezustannie wdzierającą się do zakamarków podświadomości, jak i obietnicą wyzwolenia, wystarczyło tylko oddalić się od źródła mocy. Kiedy potężne cielsko ich rosłego adwersarza uderzyło w skalne podłoże wydając ostatnie tchnienie i rzucając się w przedśmiertelnym spazmie, Kronikarz Mrocznych Aniołów „usłyszał” wycie. Ale już nie było w nim potęgi nienawiści, jedynie ból i strach. Wysyłając ten impuls energii, mający zapewnie na celu przywołanie do siebie wszystkich pozostałych przy życiu robali, umysł roju odsłonił się. Poprzednio jego potężna moc rozlewała się po całym kompleksie jaskiń, teraz została zogniskowana w jednym miejscu. W sklepieniu nad jedną z otoczonych wieżami kapilarnymi sadzawek. Bez chwili wahaniaZahariel podał przez vox dokładną lokalizację przeciwnika swoim braciom, po czym skumulował moc i uderzył zaklęciem w sklepienie. Efektu nie było widać, lecz nawet ludzie bez mocy mogli go poczuć – umysł roju był ranny. A jego koniec w postaci odzianego w czarny pancerz i łachmany Nędzarza zbliżał się nieuchronnie.

Black Shield bez namysłu rzucił się we wskazaną stronę brodząc po kolana i głębiej w żrącym szlamie. Zahariel osłaniał go celnymi seriami z boltera i uderzeniami mocy. Dziurawił pancerze robali eksplodującymi pociskami, a kiedy zwalniały ślizgając się na mokrej od posoki skalnej podłodze, kończył dzieło potęgą umysłu. Zamieniał przeciwników w groteskowo poskręcane sterty kosodnóży i chityny, do czasu gdy zabrakło mu pocisków. Wtedy za pomocą miotacza ognia zamienił pobliski obszar w piekło. Oczyszczający płynny płomień z sykiem pożerał przeciwników, którzy nie byli wystarczająco szybcy, aby uskoczyć z jego drogi. Potężniejsi adwersarze nie zamieniali się natychmiast w płonące stosy, lecz miotali się ogarnięci płomieniami, chlapiąc gorejącym płynem na wszystkie strony, wzniecając pożogę wszędzie, gdzie tylko się znaleźli. Podziemną grotę zalał jasny blask roztańczonych płomieni, a na ścianach rozgrywał się upiorny taniec cieni, ukazujący pogrążone w walce na wyniszczenie sylwetki Space Marines i tyranidów. Robale atakowały zaciekle, w końcu ochronę roju miały zapisaną w swoim kodzie genetycznym i instynktownie wiedziały, że jeżeli umysł padnie, ich dni będą policzone. Zahariel kolejny raz przycisnął spust miotacza, pokrywając płonącym promethium pobliskich wrogów. W tym samym czasie Lupus masakrował ravenera seriami z ciężkiego boltera. Walka zbliżała się do końca. Nędzarz wysadził mózg, Lupus zabrał trofeum z trygona, Zahariel zabrał się za zakładanie ładunków termobarycznych na ścianach i suficie. Skorzystał z wiedzy i doświadczenia górników i umieścił je tak, aby mieć pewność, że cały dolny kompleks jaskiń zostanie zawalony. Do ładunków zastosował po dwa zapalniki zamiast jednego i nastawił timer. Pora była ruszać. I to szybko, w okolicy z pewnością czaili się jeszcze tyranidzi.

Kronikarz pomógł iść rannemu Aufidiuszowi i Marines wraz z dwoma pozostałymi przy życiu górnikami ruszyli w górę, do pozostawionego na wyższym poziomie pojazdu.

W rafinerii dał się wyczuć podniosły nastrój. Ludzie z optymizmem patrzyli w przyszłość, która choć trudna, już nie wydawała się beznadziejna. Zahariel przeprowadził obrzędy pogrzebowe poległym a także znalazł trochę czasu, aby porozmawiać z przywódczynią rafinerii oraz starym sztygarem. Byli tylko ludźmi, jednak wykazali wielkie serce do walki oraz tytaniczny hart ducha, który inspirował innych nie mniej niż pojawienie się Kill-Teamu.
 
Azrael1022 jest offline