Życie za życie.
Jedno życie w zamian za życie i spokój wielu innych.
Teoretycznie wymiana była całkiem logiczna i rozsądna, ale mimo wszystko Ricardowi niezbyt to odpowiadało i powtarzanie sobie "nie ma innego wyjścia" niewiele pomagało.
Z drugiej strony - nie da się ukryć, że tamci zasługiwali na karę.
- Skoro nie będzie innego wyjścia - powiedział - to załatwmy to w taki sposób.
Był pewien, że Knut załatwiłby to sam (i to z przyjemnością), ale na wszelki wypadek... |