Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-01-2015, 22:00   #50
Reinhard
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
http://http://kostnica.eu/roll/54c5593a5e11b/

Bolgr - młodszy poganiacz - słabym głosem podziękował Ernstowi za ratunek. Ten cżłowiek uświadomił sobie, że mógłby zginąć, i potrzebował trochę czasu, by dojść do siebie. Fartag nawet go nie ochrzanił, widząc, w jakim jest stanie. Zauważył jednak, że noce w górach są chłodne i zaoferował Ernstowi ciepłą wełnianą pelerynę jako dodatkowe przykrycie podczas obozowania.

Wkrótce zatrzymali się na obóz. Sigurd był zadowolony - przebyli razem ładny kawałek. Co prawda w składzie powrotnej karawany zabrakło najemnika, który się gdzieś ulotnił, ale póki co bogowie im sprzyjali. Jarv i Mika - dzieci tkaczy - najwyraźniej chciały zasypać łowcę gradem pytań, ale matka pogoniła ich do noszenia chrustu i wody.

Wkrótce zapłonęło ognisko, zabulgotał kociołek z kaszą, poganiacze oporządzili muły i wszyscy zasiedli do posiłku.

-Najlepiej znasz te ziemie - zwrócił się Fartag do Ernsta - jak najlepiej urządzić warty? I czy masz jakieś wskazania co do naszej podróży? - Ernst wiedział, że w powietrzu wisiało pytanie: "co nam grozi". Kupiec nie zadał go, by niepotrzebnie nie wprowadzać strachu w małą karawanę.
 

Ostatnio edytowane przez Reinhard : 25-01-2015 o 22:13.
Reinhard jest offline