Gdy Kumalu opuścił pogorzelisko złodziej przez chwilę siedział najwyraźniej zdziwony całą sceną. Wszystko to obserwował Akbar ukryty na dachu sąsiedniego budynku. Gdy złodziej w końcu z obawą wyszedł na ulicę sa’luk ruszył jego tropem. Złodziej kluczył po uliczkach i zakamarkach Muluk, ale Akbar nie dał się zbyć.
Po około godzinie łażenia po mieście, złodziej udał się do podrzędnego seraju. Usiadł przy stoliku i zamówił kielich wina. Gdy pokrzepił się alkoholem wstał i ruszył do właściciela. Przez chwilę z nim rozmawiał, ale Akbar był zbyt daleko żeby usłyszeć szczegóły. Jedyne, co usłyszał to:
- ...przyjdę wieczorem. Ty powiadom Nazira…
Po rozmowie z właścicielem seraju złodziej wyszedł ponownie na ulice Muluk. Po dłuższym spacerze dotarł na Wielki Bazar, gdzie Akbar stracił go z oczu.
Sa’luk przez kilkanaście minut pokręcił się po bazarze. Kilka razy widział patrole milicji i dowiedział się, że poszukuje ona smoka i jego towarzyszy, a nawet oferują nagrodą za wszelkie informacje na ich temat. |