Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2015, 21:07   #27
Hazard
 
Hazard's Avatar
 
Reputacja: 1 Hazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputację
A niech mnie. Cwany dzieciak, może rzeczywiście miał racje - pomyślał podirytowany Adamas, słuchając wypowiedzi kobiety. Nie miał oczywiście zamiaru wspominać o tym podopiecznemu. Ten od razu poczułby się zbyt pewnie i już wkrótce wpakowałby się w jakieś kłopoty. O ile już w jakieś nie wpadł.

Dostrzegłszy, że kobieta kieruje się w stronę wyjścia, zawołał głośno, lecz z dostojeństwem:
-Przepraszam! Bardzo przepraszam - mówił, mozolnie kierując się w jej stronę. Starał się równocześnie iść spiesznym krokiem oraz z godnością, jak na niego przystało. Jednak rana wojenna i laska najwyraźniej uniemożliwiały wykonywania obu tych czynności jednocześnie. Dlatego, gdy upewnił się już, że kobieta zwróciła na niego uwagę, nieco zwolnił.

Będąc już przy niej nieco zadyszany, rzekł:
- Jeszcze raz bardzo szanowną Panią przepraszam. Mam nadzieję, że wybaczy mi Pani, jeżeli powiem, że przypadkiem podsłuchałem Pani rozmowę z funkcjonariuszem. I tak się szczęśliwie składa, że przybyłem tu dziś właśnie z powodu Pana Gormana. Ach... Przepraszam za nietakt. Abraham Adams - przedstawiwszy się, wyciągnął do niej rękę, wiedząc, że nie przystoi osobie w jego wieku całować nieznajomych kobiet po rękach.

- Zostałem wynajęty przez nadinspektora Davisa, by udowodnić niewinność Pana Gormana. Właśnie chwilę temu, skończyłem z nim rozmawiać, lecz niestety nie dowiedziałem się zbyt wiele. Być może Pani mogłaby mi pomóc dowiedzieć się o nim nieco więcej.
 
Hazard jest offline