A więc muszę odszczekać co napisałem. Fakt, zasugerowałem się mocno przedmówcą w moim poprzednim twierdzeniu. Pierwszą edycję młotka znam pobieżnie i nie grałem w nią tyle co w drugą, a podczas tej gry nie doszedłem do jakoś super rozwiniętej postaci (choć i tak było fajnie).
Nie chciałem powielać mitów i stereotypów. Bardzo przydatne wyjaśnienie, dzięki!
__________________ Our sugar is Yours, friend. |