Musiało być coś w głosie Ernsta, bo Wolfgang podbiegł do niego, spojrzął na wyłaniających się przeciwników, zbladł i pobiegł po tarczę.
Tymczasem pierwszy trup znalazł się w zasięgu włóczni Ernsta. Sądząc po strzępach stroju, niegdyś był averlandzkim strażnikiem dróg. Ale skąd tu averlandzki żołnierz? Nie było czasu na zdziwienie.
(ze względu na przewagę dystansu (włócznia/kamień), atak wykonywany przez łowcę jest Bardzo Łatwy, dopóki przeciwnik nie wymanewruje Ernsta (przeciwstawny WW, akcja zwykła), choć należy wątpić, czy ma na to wystarczająca inteligencji.) |